Ścieżki literackie i przemyślenia

Kategoria: boja literacka Opublikowano: środa, 27 styczeń 2010 Drukuj E-mail

Karol Szymanowski (1882 – 1937)


Przeczytałem z wielkim zajęciem – „Kuszenie św. Antoniego” Flauberta – z wielką przyjemnością – Ciekawe choćby dla samej mitologicznej erudycji – polecam to Tobie.
(do Henryka Neuhausa, koresp. 1907)

Cieszę się, że Ci się podobała „Pałuba” (Karola Irzykowskiego – przyp. red.) – to jedna z moich ulubionych książek; nie wiem, czy Ci wspominałem, że znam dość dobrze autora i nieraz z nim rozmawiałem.
(do Stefana Spiessa, koresp. 1909)

Przeczytałem teraz kilka książek, które pewnie znasz i o których chętnie bym z Tobą pomówił. „Leonardo da Vinci” jest bajeczny. Ale specjalną miałem satysfakcję z „Gospody pod Królową Gęsią Nóżką” France’a. Jeśli tego nie znasz koniecznie przeczytaj.
(do Stefana Spiessa, koresp. 1910)

Cieszę się, że przeczytałeś „Geburst der Tragedie” (Fryderyk Nietzsche „Narodziny tragedii” – przyp. red.), to jedna z niewielu książek, która mówi mi prawdę o istocie sztuki.
(do Stefana Spiessa, koresp. 1910)

Czy czytałeś „Sympozyon”Platona? Radzę Ci to przeczytać. Jest to bardzo miłe i swojskie towarzystwo pod każdym względem.
(do Stefana Spiessa, koresp. 1916)

Dość dużo czytam („Le vive” Bergsona strasznie ciekawe). Zabrałem się i do Tołstoja (Wojna i Mir) z wielką rozkoszą!
(do Stefana Spiessa, koresp. 1916)

Jarosiu, błagam Cię, nie odmów mi przetłumaczenia na polski 4 liryk Tagora – muszę bowiem jak najprędzej odesłać te pieśni* do druku – a za nic nie chcę bez polskiego tekstu. Pragnąłbym bardzo, by przekład był prozodycznie (metrycznie) wierny.
(do Jarosława Iwaszkiewicza, koresp. 1918)
*Cztery pieśni do słów Rabindranatha Tagore op. 41 Karol Szymanowski napisał do niemieckiego tłumaczenia.

Przy całym bezkrytycznym, religijnym prawie kulcie Chopina, bohatera narodowego, nie był on nigdy w całej pełni zrozumiany jako wielki polski artysta, wskutek czego jego bezcenne dzieło zostało bezpłodne, pozostało wartością samą w sobie, na marginesie niejako dalszej polskiej twórczości muzycznej.
(„Fryderyk Chopin” SKAMANDER nr 28 r. 1923)

Fryderyk Chopin jest wieczystym przykładem, czym może być muzyka polska, a także jednym z najważniejszych symboli zeuropeizowanej Polski, nie tracącej nic ze swych własnych odrębności, a stojącej na najwyższym poziomie kultury europejskiej.
(„Fryderyk Chopin” SKAMANDER nr 29/30 r. 1923)

Do końca smutnych dni swego krótkiego życia, z niezłomnym uporem, niezachwianą wytrwałością i wiarą mówił całemu światu, powszechnie zrozumiałym, a najpiękniejszym na świecie językiem nowej muzyki o mocy, niespożytości i głębi polskiego twórczego Ducha.
(z przemówienia rektorskiego – Wyższa Szkoła Muzyczna w Warszawie r. 1930)

Absolutna niemożliwość osobistego porozumienia się pomiędzy Beethovenem a Goethem polegała na tym, iż specyficzny liberalizm Goethego zrodził się w jego g e n i a l n e j głowie, r o z u m i e j ą c e j, jak żadna inna wówczas, istotną wartość c z ł o w i e k a, rewolucyjność Beethovena wyrastała wprost z serca (nawiasem mówiąc, pomijając dość często głowę) jako najczystsza m i ł o ś ć d o c z ł o w i e k a.
(„Wychowawcza rola kultury muzycznej” – „Pamiętnik Warszawski” 1930)

Był on istotnym darem niebios, zesłanym nam w najcięższej godzinie niedoli. Wziął na swe wątłe barki olbrzymi trud stworzenia muzyki polskiej i wypełnił go sam własnymi rękoma, nie odziedziczył bowiem nic po nikim, wyrósł w próżni i tak do dziś dnia pozostał jako wyniosła smutna kolumna.
(„Wychowawcza rola kultury muzycznej” – „Pamiętnik Warszawski” listopad 1930)


Latarnia Morska 2 (6) 2007