„Między nami zwierzętami” Anny Augustyniak

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: piątek, 08 styczeń 2021 Drukuj E-mail

Leszek Żuliński

 

WIERSZE NIEPOSPOLITE

 Coraz częściej mi się zdarza, że nie znam poetów, których do tej pory nie znałem. No cóż!; mamy zalew poetyckich (i nie tylko) tomików, których już nie ogarniamy.
 Teraz akurat przeczytałem tomik pt. Między nami zwierzętami – o czym za chwilę.
 Na początek jednak zacytuję kim jest ta Autorka.
 Otóż Pani Anna Augustyniak to – cytuję z Wikipedii: …polska poetka, dziennikarka, realizatorka reportaży radiowych. Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, Wyższej Szkoły Dziennikarskiej im. Melchiora Wańkowicza i studiów doktoranckich w Instytucie Badań Literackich PAN. Wiersze i opowiadania publikowała m. in. we „Frazie”, w „Odrze”, „Twórczości”, Zeszytach Literackich. Tłumaczona na angielski, hiszpański, niemiecki, rosyjski, rumuński, serbski, turecki i ukraiński. Stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w 2013 roku.
 No!, przyznacie, jest się  czym pochwalić. Zatem ruszyłem z lekturą…

 Zacytuję wam wiersz pt. o podziałach. Oto on: Po której stronie się jest / albo odkąd dokąd / i jako jest być sztuką mięsa? // Za każdym ciałem kryje się jakaś historia, / Nie mówisz, to nie bronisz się. / Nie mówisz, to nie czujesz bólu. / Nie mówisz, to mogą cię zjeść, / nie jesteś osobą / i nie potrzebujesz kryteriów, / żeby ustalić hierarchię / pomiędzy nami, którzy żyją w jednym czasie / i tym samym porządku / zwierzęcości ludzkiej natury / oraz / Kościoła katolickiego i jego katechizmu.

 Pod tym wierszem czytamy: Zwierzęta są stworzeniami Bożymi. Bóg otacza je swoją opatrznościową troską. Przez samo swoje istnienie błogosławią go i oddają Mu chwałę.
 W wielu utworach Autorka dodaje takie – jak powyżej – tego typu „didaskalia”. 

Mamy tu także postać pod nazwą Anna Q. Ona licznie się tu pojawia.
 Dla przykładu wiersz pt. o Annie Q i jatce: Jestem poetka, tka, tka, / ocalałam prowadzona na rzeź, wypatroszyli mnie, / narżnęli / powyrzynali. // Zryte to w środku, jak nie wiem, a walczy o niepodległość / („współ-odczuwająca” wyobraźnia bez granic / i mity stwarza / o codziennej rzeźni.
 Ten utwór to dla mnie jeden z najlepszych w tym tomiku.
 Sporo jest tu wierszy długich, „rozpasanych”, których nie mogłem tutaj przytoczyć z powodu ich sporego „rozbiegu”. Jednak co krok się nadziewałem na takie wiersze, które mocno przyciągały.
 Oto wiersz pt. o Annie Q i zagładzie: Życie jest piękne i ziemia jest nasza. // Transporty suną dzień i noc / i przybywa dowodów. // Dla zwierząt wszyscy ludzie są nazistami, napisał noblista LB. Singer, / dla zwierząt trwa wieczna Treblinka. // Nikt nie wybuduje szklanych rzeźni / i nikt nie zmiłuje się, / nie włączy do sacrum i nie zapyta o zgodę / ani nawet nie zwątpi, bo „krowy na zabicie są”.
 Trudno abym utwór po utworze tu „referował”.
 W każdym razie tego typu poezji jeszcze nie doznałem. Jest to bez wątpienia inna dykcja, ale także „światoobraz”.

 Jak zapewne się domyślacie czytałem już tony tomików lepszych lub gorszych. Te są mądre, inne, niespotykane, lecz – co ważniejsze – ciekawie patrzące na świat. I dlatego nazwisko Anny Augustyniak będzie mi pulsowało za uszami. A wspomniany tu Mariusz Mierzejewski wymyślił na okładce „pejzaż rzeźny”, któremu odpowiada „syndrom rzeźny”.

Anna Augustyniak „Między nami zwierzętami”, Wydawnictwo SŁOWA / OBRAZ / TERYTORIA, Gdańsk 2020, str. 48

Leszek Żuliński

 


Przeczytaj też w dziale poetyckim wiersze A. Augustyniak, a także „porcie literackim” recenzje jej książek: Kochałam, kiedy odeszła (2013),  Bez ciebie (2014) oraz Irena Tuwim. Nie umarłam z miłości. Biografia (2016)