Teresa Tomsia „Z szarego notatnika”, Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2015, str. 164

Kategoria: port literacki Utworzono: poniedziałek, 02 listopad 2015 Opublikowano: poniedziałek, 02 listopad 2015


Irmina Kosmala

JASNE I CIEMNE ŹRÓDŁA PAMIĘCI

Tak widocznie musi być. Szukanie śladów, przeglądanie się w obrazach świata – w oczach ludzi, we wspomnieniach, w pejzażu ulicy, w Naturze, by dotrzeć do sedna – zajmuje wiele lat, a odbicie ukazujące się nagle na dnie, zaskakuje. Teresa Tomsia

To było kilka lat temu. Na jednym z portali internetowych odnalazłam słowa: „Niekiedy warto pozostać przy wyobrażeniach, że nie ma więcej problemów do ogarnięcia – tylko ta chwila pulsująca poezją...” – I dalej, równie poetycko: „Kartki z podróży przynoszą zapach mokrego piasku, pod powierzchnią pejzażu czuć wilgoć, jej ciemne, pulsujące wnętrze. Można iść długo, wsłuchując się w swój wewnętrzny rytm, być bliżej tamtego miejsca, mieć w sobie jednocześnie śmiech i łzy” („Latarnia Morska” 4 [8] 2007 / 1 [9] 2008). Dziś, kiedy w moje ręce trafiają zapiski Z szarego notatnika Teresy Tomsi, dostrzegam, że emocjom spisywania doświadczonych przeżyć i zasłyszanych opowieści towarzyszą ponadto ziemski wiatr i słoneczny pył -  żywioły unoszące okruchy refleksji związane z własnymi doznaniami, z rodziną, wielkością i kruchością bytu, świadomością odchodzenia. Ale również poszukiwań Boga w chaosie wojennej pożogi, brutalnego wyrwania rodzinnych korzeni i przesadzenia ich w twardą, lodowatą skorupę syberyjskiej ziemi…

Rozważania wielkopolskiej poetki osadzają się na emocjach bólu, radości. Nierzadko towarzyszy im nostalgia. Niektóre rozdziały przybierają charakter felietonu literackiego, recenzenckiego zapisu, reportażu z odbytej podróży czy intymnego diariusza. Na tę interesującą  proteuszową polifonię narracyjną złożą się ponadto rodzinna retrospekcja oraz próba rozwikłania dręczących pytań, osadzonych na cierpkim fundamencie egzystencji.

Teresa Tomsia urodziła się w Wołowie na Dolnym Śląsku, ale obecnie mieszka w Poznaniu, gdzie realizuje projekty literacko-edukacyjne. Nagradzana poetka, pisarka, animatorka kultury, matka. Na jej najnowsze dzieło składają się dwie części jakże różnych osobistych, jak i zasłyszanych historii, które ocala  i scala wierna pamięć. I choć stanowią, co się rzekło, dwie autonomiczne części, łączy je najważniejsze: wartość socjocentryczna.

Aksjologia socjocentryczna o wąskim zakresie, gdzie najwyższą rolę odgrywają: wartość spotkań, przyjaźni, pasja pracy i solidarność zawodowa, otwiera pierwszą część notatnika „Jak najbliżej, w słowie”. W tych osobistych, ocierających się wręcz o intymny, pamiętnikarski zapis, jak np. w rozdziale „Co kruche i trudne do ocalenia” wspomnieniach, autorka dzieli się z nami  przeżytymi wrażeniami i uczuciami z przebytych szlaków, odwiedzanych miejsc, spotkanych ludzi. Każdy rozdział – a jest ich w tej części kilkanaście – przybliża sylwetę postaci, z którą kiedyś jej droga się zeszła, postaci, która ją zaabsorbowała, uwiodła swym talentem, wewnętrznym pięknem lub pasją. Wśród całej gamy oryginalnych nazwisk autorka przywołuje kilkakrotnie między innymi spotkanie z Ireną Knapik-Machnowską – animatorką kultury, prowadzącą spotkania z autorami w Salonie Literackim Galerii Ostrołęka w latach 1994-2000 czy poetkę Julię Hartwig. Obok autorki Błysków wraca pamięcią do  rozmów na temat codziennych spraw z - jak o nich mówi -  „mistrzami słowa”: Anną Kamieńską, Zbigniewem Bieńkowskim, Marianem Grześczakiem.

Nie zabraknie również miejsca dla ludzi innych twórczych pasji – tłumacza Piotra Wiktora Lorkowskiego, malarki Pauli Modersohn-Becker czy Joanny Bobrzyk, tworzącej obrazy i pocztówki dla poznańskiego hospicjum. „Szary notatnik” pomieści również wspomnienia spotkań z poetami: Krzysztofem Kuczkowskim – redaktorem dwumiesięcznika literackiego „Topos” i Lechem M. Jakóbem – prowadzącym portal internetowy „Latarnia Morska”.

Nie sposób wymienić wszystkich pomieszczonych na kartach owych wspomnień nazwisk. Jednak ich format świadczy o ścieraniu się różnych doświadczeń wrażliwości i mocy. Warto dodać, że choćby tym, który „dodawał otuchy i poruszał serca” podczas studiów polonistycznych na UAM w Poznaniu był dla Teresy Tomsi Stanisław Barańczak – jej ówczesny wykładowca.

To dobre wspomnienia, ciepłe, nie parzą.

Druga część książki – „Wspólne historie” – to przejmujący zapis rozmów „czterech Chryzantem z Nowego Tomyśla”: Stefanii Mazurkiewicz, Longiny Wyspiańskiej, Joanny Natkiewicz i Franciszki Bartkowiak. W tych rozważaniach będziemy mieć do czynienia z aksjologią socjocentryczną o szerokim zakresie, czyli narodowo-polityczną, jak: ojczyzna, patriotyzm, przyjaźń oraz wojna (w sensie: walki). Chryzantemy opowiedzą nam o  swej niespotykanej determinacji zniesienia okrutnej egzystencji, gdy zostały deportowane za Ural wiosną 1940 roku. Wszystkie doświadczyły podobnych przeżyć: chorób, wśród których najcięższymi okazały się tyfus i malaria, głodu tak wielkiego, podczas którego upolowane szpaki stanowiły rarytas, rozłąki z najbliższymi nawet na trzydzieści lat… Ot, heroizm codzienności. Jednak najbardziej wzruszającą okaże się historia opowiedziana ustami mamy Teresy Tomsi – Zofii – „Za mało opowiadałam o tamtych czasach”. Czterotygodniowej jazdy w zamrożonych wagonach bydlęcych, tej barbarzyńskiej wywózce za Ural, zmaganiach z codziennością pracy, głodu, zimna, chorób i śmierci najbliższych nie zapomni się długo.

Teresa Tomsia oddała zatem w ręce czytelnika notatnik, który pomieścił zarówno wielkie wydarzenia, jak i drobiny ludzkiej egzystencji. Historie w nim zawarte są i przygnębiające, i szczęśliwe. Największym ich atutem jest prawda spotkań z ludźmi w jakimś sensie poetce bliskimi i inspirującymi. Autorka Domu utraconego, domu ocalonego udowadnia, że immanentna samotność, wpisana w nas niczym grzech pierworodny, kompensowana może być co dzień tkaną więzią międzyludzkich spotkań.

Teresa Tomsia „Z szarego notatnika”, Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu, Poznań 2015, str. 164

Irmina Kosmala

 

 

Przeczytaj też na naszym portalu fragmenty powyższej książki T. Tomsi w dziale „eseje i szkice”, jej wiersze w dziale „poezja”, a w „porcie literackim” omówienia i recenzje wcześniejszych książek autorki: Skażona biel (2004), Wątpiąc, idę (2005), Dom utracony – dom ocalony (2009), Kamyki. Elegie i krótkie żale (2011) oraz Gdyby to było proste (2015)