Poczta lyteracka (wrzesień) 2016

Category: poczta lyteracka Created: Saturday, 03 September 2016 Published: Saturday, 03 September 2016


Jan Chrzan

Joanna K. Szczecin. (…) I nie wiem jak to pojmować, to znaczy jak w procesie powstawania wiersza odróżnić dobre strofy od słabych. (…) Czy to dotyczy wszystkich piszących, to znaczy ta niepewność, a nawet zwątpienie. Czy są jakieś pewniki? (…) Wiem, że to naiwne się wydać Panu może, co piszę, ale mnie to dręczy. A czytam pocztę literacką od kilku lat i widzę, że ma Pan orientację. (...)
Droga Pani Joanno – przyznaję, stropiła mnie Pani. Po pierwsze, wiarą w moją wiedzę. Po drugie tym, że nie chce nadesłać utworów. I po trzecie: szczerością długiego listu. Konwencja tej rubryki nie pozwala na długi wywód. Odwołam się do porównania. Z tworzeniem poezji jest mniej więcej tak samo, jak z uczuciem.

Wprost (poza teoretyzowaniem) niczego nie wiadomo, ale intuicja pozwala nam odróżnić namiętność od zauroczenia, a tę od miłości prawdziwej. I podobnie, jak nie można „nauczyć się” kochać, nie można „nauczyć się” pisania wierszy. Zwątpienia zawsze będą, bo przyrodzone są wszelkiej twórczości. Najważniejsze, by oderwać się od szumów świata i iść za głosem wewnętrznym (nawet gdyby miał się czasem mylić).

Michał K. (…) chciałbym opublikować kilka nowych, premierowych wierszy na Państwa portalu. Czy istnieje taka możliwość? Zestaw + biogram mogę podesłać w każdej chwili. Jeśli wyraziliby Państwo zgodę, byłbym bardzo szczęśliwy. Proszę o odpowiedź. Jestem otwarty na każdą formę współpracy. Info o mnie: https://pl.wikipedia (…)
Szanowny Panie: mniej autoreklamy, więcej czynów. Proszę przysłać utwory. Zobaczymy.

Wiesława O. Katowice. (…) Panuje w naszym środowisku opinia, że jest Pan za bezwzględny w odpowiedziach do autorów. Czasem za brutalny. To zniechęca. (...) Ja gdybym taką otrzymała, to nie wiem co bym zrobiła (…). I może sobie Pan cytować moje zdanie, zgodne zresztą z innymi u nas. Bo moich utworów nigdy do LM nie wyślę, choćby nie wiem co (...)
Wielce zbulwersowana Pani Wiesławo. Ja brutalny? Uważam się za człeka gołębiego serca. Inna sprawa z literaturą. Tu nie ma zmiłuj się – za poważna sprawa. Na cóż okładanie wrzodów maścią, plastrami i certolenie się z nimi, skoro można ostrym cięciem przypadłość uzdrowić? Wie o tym każdy konował (w tym literacki). Innymi słowy: lepsza radykalna interwencja i krótki ból od skazywania się na długotrwałe ślimaczenie przypadłości.

Arleta C. (…) Dzień dobry. Mam pytanie. Czy mogę przesłać elektronicznego e - booka do recenzji i poprosić o opublikowanie na łamach Latarni Morskiej?
Pani Arleto, proszę słać. Co do recenzji – okażę się. Natomiast mowy nie ma o publikacji e-booka u nas. Portal LM to nie powielarnia już istniejących tekstów.

Daria R. (…)  Jestem absolwentką filologii polskiej na Uniwersytecie Opolskim. Wysyłam do Państwa recenzję książki "Projekt: prawda" Mariusza Szczygła. Myślę, że jest napisana zgodnie z koncepcją Państwa magazynu.
Szanowna Pani, co prawda nie wiem, ku czemu zmierza zwrot „zgodnie z koncepcją Państwa magazynu”, ale wiem jedno. Nie opublikujemy. Dlaczego? Bo nie ogłaszamy „kukułczych jaj”, czyli recenzji książek, które nie nadeszły na adres portalu. To raz. I dwa. Nie zwykliśmy korzystać z omówień docierających z zewnątrz. Mamy własnych zaufanych recenzentów. Co nie oznacza generalnego odtrącania propozycji. Wciąż poszukujemy samodzielnie myślących krytyków. Jednak istnieje szereg obwarowań współpracy, o których mowa być może tylko w trybie indywidualnym, w korespondencjach osobnych.

Grzegorz W. Słupsk. Czy możliwe jest usunięcie mojego śladu na Waszym portalu: link j/n? Prośbę swą motywuję nieaktualnością już zapisanych tam treści, które uległy transmutacji/zredagowaniu na dzień dzisiejszy (są inaczej postrzegane adekwatnie do zmian jakie niesie życie). Z wdzięcznością za przychylenie się do zrozumienia mnie i spełnienia przysługi (…)
Przykra sprawa, Panie Grzegorzu. Nie jest możliwe. Co zaistniało, zaistniało. I cofnąć się nie da (choćbyśmy nie wiadomo jak próbowali wykreślać).

Dariusz D. Witam serdecznie po trzyletniej przerwie! (…) Wówczas wstępnie uzgodniliśmy, że skontaktuję się z Panem w sprawie ewentualnego druku w sytuacji, gdy będę miał gotowy nowy tomik. Tak się właśnie stało. (…) Wybrałem z niego zestaw tekstów nawiązujący do tematyki morskiej bezpośrednio lub aluzyjnie (w postaci tropów akwatycznych: "potok obrazów", "delta dłoni" itd.) i przesyłam Panu do niezależnej lektury. Będzie mi bardzo miło, jeśli uzna Pan te wiersze za godne publikacji na łamach "Latarni Morskiej" - w całości bądź w skromnym wyborze. (…)
Sympatyczny Panie Dariuszu. Kolejny tomik, świetnie. Ogłosiliśmy kilka niezłych Pańskich utworów swego czasu. Lecz być może któryś z naszych redaktorów (niechcący) wprowadził Pana w błąd. Co wiadomo nie od dziś, nie prezentujemy już opublikowanych utworów. Proszę o przesłanie nowych. Jeśli się Pan na to zdecyduje, a utwory okażą się wartościowe (w co trudno wątpić, czytając poprzednie), wówczas damy na portal.

Brygida G., Jarosław N., Julia W., Janusz C., Franciszek K., Anna Maria H.,  Stefan W., Barbara A.-K., Bogusława J., Teresa T., Witold Z., Izabela R.-R., Mateusz O., Jerzy S. - dziękujemy, nie skorzystamy.

Jan Chrzan