Z DNIA NA DZIEŃ, Z TYGODNIA NA TYDZIEŃ

Konkurs na plakat 14. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: piątek, 25 styczeń 2019

Organizatorem konkursu jest Teatr Miejski im. Witolda Gombrowicza w Gdyni. Konkurs ma charakter otwarty.
Uczestnicy konkursu mają za zadanie zaprojektować plakat 14. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port.

Graficy, projektanci, artyści plastycy oraz osoby i firmy zajmujące się projektowaniem reklamowym i Wy wszyscy, którzy chcecie spróbować swoich sił – nadsyłajcie propozycje. Projekt graficzny plakatu powinien obejmować logotyp Teatru Miejskiego w Gdyni, logotyp Miasta Gdynia, logotyp festiwalu wraz z datą oraz nazwę imprezy: 14 Festiwal Polskich Sztuk Współczesnych R@Port 19 - 26 maja 2019.

Prace należy przesyłać mailem (szczegóły w regulaminie).

Czytaj więcej: Konkurs na plakat 14. Festiwalu Polskich Sztuk Współczesnych R@Port

Poznańska Nagroda Literacka 2019

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: czwartek, 24 styczeń 2019

Organizatorami konkursu są Miasto Poznań oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Poznańska Nagroda Literacka przyznawana jest za wybitne osiągnięcia w dziedzinie literatury. Pod pojęciem „literatury” kryje się twórczość poetycka, prozatorska, dramatopisarska, przekładowa, eseistyczna, reportażowa, popularyzatorska o nietuzinkowych walorach artystycznych.

Nagroda przyznawana jest dwóch kategoriach:
1) Nagroda im. Adama Mickiewicza za wybitne zasługi dla polskiej literatury i kultury. Laureat otrzyma 60.000 zł.
2) Stypendium im. Stanisława Barańczaka w wysokości 40.000 zł dla twórcy w wieku do 35 lat za znaczący, innowacyjny dorobek w dziedzinie literatury, humanistyki, popularyzacji kultury literackiej.

Czytaj więcej: Poznańska Nagroda Literacka 2019

Wojenko, wojenko

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: środa, 23 styczeń 2019

Jerzy Żelazny

W stulecie odzyskania niepodległości przypominano stare wojskowe piosenki, w których nie wojna, lecz wojenka dominuje. Te obchody trwają nadal, chociaż mocno przycichły, a przecież organizowanie na nowo państwa polskiego intensywnie trwało przez cały następny rok i lata późniejsze.
Lubię słuchać tych piosenek lub sobie zanucić - przypominają stare dobre czasy. Stare dobre… To taki idiom, który się powtarza z przyzwyczajenia i często bezsensownie, bo czyż one były dobre? O tyle, gdyż się było młodym, mając przed sobą ponętne perspektywy, plany i marzenia, które się na ogół nie spełniają, a jeśli nawet, to nie tak, jak jawiły się niegdyś, na początku drogi. Rozczarowanie przychodzi po czasie, gdy stwierdzamy - to nie to. Przeżywa je chyba każde pokolenie, każdy pojedynczy człowiek.

Miałem tylko jednego przyjaciela, nie będę wymieniał jego nazwiska, a był postacią dość znaną nie tylko w naszym regionie, lecz w szerszych kręgach, przede wszystkim ludzi kultury, chociaż wśród tych, co bywają raczej daleko od ludzi tworzących wartości kulturowe, też był znany z racji działań politycznych; więc on powiadał, że czuje się człowiekiem spełnionym, mnie się wszystko udaje, powtarzał.

Czytaj więcej: Wojenko, wojenko

Bogdan Jaremin - Wiersze

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: wtorek, 22 styczeń 2019

13 styczeń 2019 r., dla A.

STYCZNIOWA COFKA

zimowa cofka, wiatr wpycha przeszłość
na nabrzeża Motławy, historia jak woda
wzbiera, brodzimy po kolana, po język coraz
głębiej, coraz trudniej oddychać, w końcu
ta rzeka, która kiedyś, gdzieś nieśmiało wybiła
z czystych źródeł, z wnętrza ziemi, teraz zrywa
umowę, cumy, porywa i unosi śmieci, ścieki
brudną pianę, łodzie snów, śluzy pamięci
i mosty między nami, między brzegami,
a morze nie chce przyjąć bagiennych mułów
zapewnień, tłumaczeń, ani mętnych słów
niebieskie światełko nad Długim Targiem, nad
starymi spichrzami odbija się, musi się przebić
przez szare chmury, dotrzeć do nieba

Czytaj więcej: Bogdan Jaremin - Wiersze

„Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy

Kategoria: z dnia na dzień Opublikowano: poniedziałek, 21 styczeń 2019

Magdalena Tarasiuk

ESEJ O PAMIĘCI I UTRACIE

Pierwszy raz przeczytałam książkę dwa razy z rzędu w ciągu zaledwie półtora dnia. Pierwszy raz połknęłam ją i, aby się nie zadławić, sięgnęłam po raz drugi. Musiałam ją przeżyć, poczuć, a niekoniecznie trawić.
Wystarczy taką książkę współprzeżyć i współpoczuć. Czy to jest zachwyt? Niekoniecznie. Raczej zadziwienie, zazdrość, że tak można, że TO  s i ę  m o ż e  udać.

„Kiedyś sądziłem, że ludzi pamiętamy, dopóki możemy ich opisać. Teraz myślę, że jest odwrotnie: są z nami, dopóki nie umiemy tego zrobić.” – powiada Marcin Wicha w swej książce.
I właściwie to zamyka temat. To zamyka mnie. Ale skoro on (autor) się odważył, może inni również, może ja… kiedyś. Kiedy? Żeby tylko zdążyć.
Ale co nam daje pamiętanie, a co niepamiętanie. Czy zapisane w formie opowieści wystarcza? I komu?

Czytaj więcej: „Rzeczy, których nie wyrzuciłem” Marcina Wichy